Autor Wiadomość
dudi
PostWysłany: Sob 14:09, 07 Kwi 2007

Poszczególne elementy herbu

Niezbyt często banner stworzony przez grupę kibiców staje się dobrze znanym oficjalnym herbem klubowym, ale dokładnie to wydarzyło się w Liverpool Football Club. Zapomnijcie o Sounessie i jego dokonaniach, zapomnijcie o Evansie i jego wspaniałych perspektywach na przyszłość, zapomnijcie o brygadach pro- i anty-houllierowskich. Od roku 2001 flaga fanów the Reds - Wine for My Men, We Ride at Dawn (Wino dla Naszych Chłopaków, Zmierzamy w Świetlistą Stronę) był widziany w całej Europie - poczynając na Rzymie, Barcelonie, a kończąc... oczywiście na Anfield!

Pomimo tego, że banner został stworzony dość niedawno, fraza użyta na nim ma w sobie zalążek tajemnicy, którą zna tylko współwłaściciel - Dave Pugh, znany z tworzenia tego typu haseł. Ludzie od długiego czasu starają się odkryć pochodzenie słów z flagi. Pojawiały się sugestie, jakoby zostały one zaczerpnięte z dni, w których na ziemiach angielskich panował Henryk V lub z Wojny Krymskiej. Nawet sam Dave Pugh nie jest w stu procentach pewien co do pochodzenia frazy. Niektóre plotki głosiły, że wywodzi się ona od... trzech muszkieterów!

Banner sam w sobie (wystawiony po lewej stronie znanego Liver Building w Liverpoolu) pokazuje znaną frazę wraz z czterema pucharami Ligi Mistrzów, nazwą klubu i Liverbirdem, który znajduje się również na oficjalnym herbie LFC.

Sukces i sława, jaką uzyskała flaga, doprowadziła do stworzenia różnych wariacji na jej temat i stworzenia oddzielnej kategorii gadżetów klubowych związanych tylko i wyłącznie z Winem dla Naszych Chłopaków.... Właśnie wtedy powstał liverbird znany nam z herbu the Reds, był on wariacją na temat ptaka znajdującego się w mieście, który uważany jest za symbol muzycznej stolicy Anglii. Tak naprawdę prawa autorskie do Liverbirda, który przedstawiony został z piłką pod nogą, należą nie do klubu, a... fanów.

Tak więc Liverbird jest rozpoznawany na całym świecie jako znak Liverpool Football Club, jako część herbu zespołu, a jednocześnie został stworzony przez jego fanów. Liverbird jest mityczną kreaturą - połączeniem kormorana i orła, wymyśloną w dniach Króla Jana (XIII wiek). Teraz Liverbird stoi dumnie na szczycie Liver Building, jest skierowany w stronę rzeki Mersey i uznawany za Opiekuna Portu w Liverpoolu. Legenda głosi, że kiedy ptak odleci, miasto przestanie istnieć.

Ptak znajduje się w centrum herbu. Na szczycie loga znajdują się słowa You'll Never Walk Alone, które są tytułem piosenki stworzonej przez Gerry and the Pacemakers. Nagranie zostało stworzone w 1963 roku i okazało się strzałem w dziesiątkę. Jednak jakim cudem ta melodia znalazła się na herbie klubu piłkarskiego?

YNWA zyskiwało coraz większą rzeszę zwolenników, śpiewano ją wszędzie, również na stadionach futbolowych przed meczami. Tak samo było na Anfield. Pewnego razu jednak spiker nie zdecydował się na włączenie nagrania z hitem, więc kibice sami zaczęli go śpiewać. Wszystkim bardzo przypadło to do gustu i od tamtej pory YNWA jest tradycją na Anfield. Później piosenka stała się oficjalnym hymnem klubowym.

Motto drużyny znajduje się na górnej części Bramy Shankly'ego, która została otworzona 26 sierpnia 1982 roku w celu oddania hołdu Shanksowi - człowiekowi, który zwrócił Liverpool w stronę sukcesów, z Second Division wprowadził drużynę do pierwszej ligi, aby później święcić z nią ogromne sukcesy i uzyskać miano najbardziej utytułowanego klubu w Anglii. Warto zauważyć, że na szczycie bramy znajduje się coś w kształcie ostu - symbolu narodowego Szkocji, kraju, w którym urodził się Bill, oraz ukryta flaga tego państwa - pod tarczą z Liverbirdem znajdują się dwie mniejsze, a na tej po lewej można dostrzec flagę.

Tak więc zielone elementy pochodzą z Bramy i znajdują się również w dolnej części loga. Tam odnajdziemy napis "EST 1892", który oznacza, że zespół powstał w roku 1892, kiedy to John Houlding pokłócił się z zarządem Evertonu o wysokość czynszu i stworzył na Anfield swoją własną drużynę.

Ostatnimi elementami z historią, są płomienie, które upamiętniają 96 ofiar tragedii Hillsborough w roku 1989. Pojedynek Liverpoolu z Nottingham Forest w półfinale FA Cup przyciągnął ogromne ilości kibiców. Ludzie napływali tłumami na stadion Sheffield Wednesday, aż w końcu obiekt został przeludniony. Zginęło 96 fanów the Reds i to właśnie ich upamiętniają dwa płomienie znajdujące się na herbie.

Poprzednie herby










Obecny herb